
Jeszcze bardziej EKO
Rower jest uznawany za najbardziej ekologiczny środek transportu. Nie posiada silnika, w związku z czym nie produkuje szkodliwego dla żywych organizmów smogu. Czy zatem możliwe jest, by rower w jeszcze większym stopniu...
Hue | Langco | Da Nang | Hoi An | My Son | Cu Lao Cham | Da Lat | Nha Trang | Delta Mekongu | Saigon
Wietnam to kwintesencja azjatyckości nie dziwi więc fakt, że jest krajem chętnie odwiedzanym przez osoby spragnione wschodniego orientu. Miejsce to ma swoją odrębną osobowość, którą zawdzięcza niezwykłej mieszance przeszłości z przyszłością, a to sprawia, że jest spełnieniem pragnień podróżników i turystów wyruszających w daleką podróż z różnych powodów.
Krajobrazy Wietnamu złamią ci serce. W tym kraju zrozumiesz, co to znaczy mieć rozmach, stojąc na tarasach widokowych wieżowców w Hanoi i Ho Chi Minh. Wędrując po zakamarkach Huế, z łatwością wyobrazisz sobie, jak żyli władcy dynastii Nguyễn, a poranna wycieczka do ruin Mỹ Sơn zachwyci cię grą świateł na ścianach hinduistycznych budowli w samym środku dżungli."
A najlepiej kraj tez zwiedza się na rowerze. Postaramy pokazać Wam najbardziej znane miejsca w tym kraju a także te zupełnie nieznane gdzie niewielu turystów dociera.
STOPIEŃ TRUDNOŚCI: B
Etapy ok. 50-70 km, głównie w płaskim terenie, kilka niewielkich podjazdów.
Dzień 1-2:
Przelot samolotem do Hue w środkowym Wietnamie.
Dzień 3: Hue
Naszą rowerową przygodę w Wietnamie rozpoczynamy od wycieczki po słynnych cesarskich grobowcach rozrzuconych wokół Hue. Każdy z nich to prawdziwy pałac składający się z pięknych ogrodów, kilku świątyń i oczywiście właściwego grobowca.
Choć samo miasto nie zachwyca architekturą w takim stopniu, jak na przykład Hội An, była stolica Wietnamu ma mimo to wiele do zaoferowania. Warta uwagi jest szczególnie historyczna warstwa miasta i jego liczne zabytki związane z cesarskim rodem Nguyễn, ale nie brakuje tu również widocznej w architekturze gołym okiem mieszanki epok i ustrojów politycznych. Znajdziecie tu ślady czasów cesarskich, francuskiego kolonializmu, zniszczenia wojenne z drugiej połowy XX wieku oraz socrealizm, przypominający polskie lata 80. i 90. Huế jest niepowtarzalnym kolażem różnych etapów historii kraju, widocznych obok siebie jak chyba nigdzie indziej w Wietnamie.
Dzień 4: Hue – Langco
Dzisiejszy etap prowadzi przez piekne wiejskie tereny, gdzie każda wioska będzie robiła na nas ogromne wrażenie, a my na ich mieszkańcach będziemy robić jeszcze większe wrażenie. Bo nieczęsto zdarzają się zachodni turyści na takiej prowincji. Słowo „Hello” będzie słyszane niemal co chwila , zagłuszane jedynie dźwiękami karaoke , które rozbrzmiewa w Wietnamie na każdym kroku. To tamtejsza główna rozrywka o każdej porze dnia. Nie raz zostaniemy zbudzeni o 6 rano przez sąsiada chcącego pochwalić się swoim wokalnym talentem.
Po południu dotrzemy nad morze i będzie to pierwsza okazja do skosztowania wspaniałych wietnamskich owoców morza, a szczególnie muli i ostryg z których ten rejon słynie.
No a jeśli morze to i kąpiel obowiązkowa, do której zachęca długa piaszczysta plaża porośnięta palmami.
Dzień 5: Langco – Da Nang
Najpiękniejszy widokowo , ale i najtrudniejszy etap wycieczki. Zdobywamy przełęcz Hai Van. Soczyście zielone góry , palmy, błękitne morze u dołu, biegające po drodze małpki, to wszystko sprawi ze zapomnimy o trudach podjazdu.
Naszym celem będzie miasto Da Nang. Największe miasto na naszej trasie, z pięknym bulwarem, szeroką plażą, ciekawym nocnym targiem i słynnym mostem w kształcie złotego smoka, który wieczorem bucha ogniem.
Dzień 6: Da Nang – Hoi An
Podążamy dalej wzdłuż wybrzeża. Rankiem odwiedzimy Marmurową Górę, To wielka wyrastająca ponad nadmorską równinę skała pełna jaskiń w których od wieków zbudowano wiele pięknych buddyjskich świątyń. Zajrzymy oczywiście też na jedną z piękniejszych plaż w okolicy, a po południu przez piękne pola ryżowe dotrzemy do najpiękniejszego miasta Wietnamu Hoi An.
Tej turystycznej perełki na mapie Wietnamu, wpisanej na listę UNESCO, nie trzeba dziś nikomu przedstawiać. Mimo dużej popularności, miejsce to wciąż ma swój unikalny klimat. W Hoi An poruszanie się po starym mieście jest czystą przyjemnością. I to nie tylko z powodu pięknych zabytków i domów, które można spotkać na każdym kroku. Chodzi też o to, że starówka jest wyłączona z ruchu samochodowego, a nieuważnych przejechać może jedynie rower albo riksza.
Dzień 7: Hoi An – My Son
Dziś rowerami udamy się do My Son. Ruiny My Son są często porównywane do ruin Angkor Wat w Kambodży. Kompleks jest znacznie mniejszy, ale za to pięknie położony, otoczony gęstą dżunglą. Ta właśnie dżungla pokryła roślinnością cały kompleks i tak świątynie drzemały, aż zostały ponownie odkryto w XIX wieku. Sama nazwa My Son oznacza „piękną górę”. My Son jest tak wyjątkowe ponieważ to najdłużej i nieprzerwanie istniejące miejsce kultu religijnego w całej Azji Południo-Wschodniej. Ponad 1000 lat tradycji, co oznacza, że znacznie przebija inne miejsce w regionie, w tym słynne Angkor Wat w Kambodży, Borobudur w Indonezji, Pagan w Birmie czy Ayutthaya w Tajlandii.
Wieczór znów spędzimy w Hoi An, które wlaśnie po zmroku jest jeszcze piękniejsze. Tysiące lampionów rozświetla wtedy uliczki starego miasta oraz nadrzeczne bulwary, a po rzece dryfują ozdobione kolorowymi lampionami łódeczki z grupkami turystów lub zakochanymi parami. Choć czasem może być tłoczno, spektakl to iście bajkowy i wyjątkowy, po którym, w romantycznym duchu, można zaszyć się w jakiejś knajpce, sącząc egzotyczny koktajl.
Dzień 8-9: Cu Lao Cham
Opuszczamy wietnamski ląd i na dwa dni lądujemy na wyspie Lao Cham. Co wyróżnia te wyspy, to Morski Park Cu Lao Cham, chroniący 165 hektarów rafy koralowej z ogromną różnorodnością ryb, mięczaków, glonów i koralowców. Sama wyspa jest niezwykle spokojna i piękna, brak tu tłumów turystów, a plaże i przyroda wyspy zachwycają każdego kto tam dotrze. Po kilku dniach intensywnej rowerowej jazdy przyda nam się relaks w takim miejscu, plażing i delektowanie się owocami morza.
Po powrocie na ląd wsiadamy w sypialny autobus, który zawiezie nas na południe Wietnamu.
Dzień 10-14: Delta Mekongu
Kolejne cztery dni spędzimy penetrując rowerami Deltę Mekongu. To wodny świat poruszający się w rytmie największej rzeki Półwyspu Indochińskiego. Łodzie oraz domy zdją się unosić nad niezliczonymi odnogami, kanałami oraz strumieniami które przecinają krajobraz niczym tętnice w ludzkim ciele. Ospałe, czasem niemal zastygłe w czasie wsie żyją zgodnie z rytmem rzeki. Każdy dba o swoje pole, lub sad, pomaga sąsiadom, a głównym zamartwieniem jest zaspokojenie tylko podstawowych potrzeb. Ludzie zamieszkujący Deltę Mekongu są niezwykle mili i tylko w niektórych miejscach patrzy się na podróżnego jak na „ chodzący portfel”. Na polach ryżowych często można spotkać spacerujące bawoły, kanałami na targowiska płyną łodzie wyładowane owocami, kokosami, lub warzywami, a z lasów mangrowych dobiegają delikatne trele egzotycznych ptaków. Wszystko to tworzy bardzo błogi i bajkowy obraz rejonu.
Dzień 15: Saigon
Na koniec Sajgon największe miasto Wietnamu.
Dzień 16-17:
Powrót samolotem do kraju.
DODATEK : KAMBODŻA + 2500 ZŁ:
Dzień 15-20: Kampot (Kambodża)
Przenosimy się do Kambodży. To jeden z najbiedniejszych krajów świata. Kambodża jest idealnym miejscem dla wszystkich tych którzy szukają mistycznych przeżyć, pieknej architektury, cudownych krajobrazów oraz zawsze uśmiechniętych ludzi. Poznawanie Kambodży zaczniemy od Kampot. Kampot to takie fajne miasteczko na południu Kambodży. Ma trochę zieleni, niewielu turystów i całkiem sporo rzeki. To takie miejsce, do którego jedzie się, żeby przez parę dni odpocząć po znoju podróżowania. Nie znaczy to, że nie ma tu co robić, wprost przeciwnie! Znajdziemy tu francuską myśl architektoniczną, plantacje soli, oraz słynnego, khmerskiego pieprzu , miasto otaczają ieiwelkie góry pełne wodospadów małych wiosek i wspaniałych krajobrazów. Niedaleko stąd też na wybrzeże i do pięknych plaż. I to wszystko oczywiście zwiedzimy na rowerach.
Dzień 21-23: Angkor Vat (Kambodża)
Do Kambodży najczęściej jedzie się po to by zobaczyć królewskie miasto Angkor Tom z najsłynniejszą na świecie hinduistyczną świątynią Angkor Wat. To wie każdy. Ten ogromny kompleks świątynny najlepiej zwiedzić na rowerze.
Dzień 24-25:
Powrót samolotem do kraju.
UWAGA: PONIŻSZY PROGRAM JEST JEDYNIE ORIENTACYJNY. PODANE DZIENNE DYSTANSE MOGĄ RÓŻNIĆ SIĘ O +/- 15 KM. POSZCZEGÓLNE ELEMENTY MOGĄ ULEC ZMIANIE ZE WZGLĘDU NA WARUNKI POGODOWE, KONDYCJĘ UCZESTNIKÓW I INNE CZYNNIKI ORGANIZACYJNE. PROSIMY WIĘC NIE TRAKTOWAĆ TEGO PROGRAMU ZOBOWIĄZUJĄCO, NIEMNIEJ JEDNAK DOŁOŻYMY WSZELKICH STARAŃ BY ZREALIZOWAĆ GO JAK NAJDOKŁADNIEJ.
PRZELOT
Termin wycieczki orientacyjny, może różnić się o +/- 5 dni. ostateczny termin oraz miejsce wylotu zostaną podane najpóźniej na 40 dni przed terminem wycieczki. W przypadku zmiany terminu uczestnik może zrezygnować z wyjazdu bez ponoszenia kosztów rezygnacji.
Cena zawiera:
Opłaty dodatkowe:
Aby zarezerwować miejsce należy wpłacić zaliczkę w wysokości 4000 zł. Na miesiąc przed wycieczką prosimy o dopłatę 5000 zł. Pozostałą część należy wpłacić najpóźniej na 7 dni przed wyjazdem.
Rower jest uznawany za najbardziej ekologiczny środek transportu. Nie posiada silnika, w związku z czym nie produkuje szkodliwego dla żywych organizmów smogu. Czy zatem możliwe jest, by rower w jeszcze większym stopniu...
Otrzymanie mandatu nie jest przyjemne, jednak w większości przypadków słuszne. Nie przestrzegając przepisów prawa drogowego narażamy się na koszty związane z karą finansową, czyli właśnie mandatem. Jazda po...
Treść oferty oraz galeria zdjęć imprezy turystycznej Wietnam Południowy pochodzą od biura Cyklotramp, które jest organizatorem wyjazdu. Dzięki tej wyprawie można zwiedzić i poznać kulturę, tradycję oraz krajobraz takich krajów jak: . Wycieczka obejmuje wyżywienie typu we własnym zakresie. Główna forma aktywności podczas tego wyjazdu to Egzotyczne, która pozwala na spędzenie wakacji w sposób aktywny. W przypadku zainteresowania ofertą prosimy o kontakt telefoniczny lub email. Gwarantujemy wiele wrażeń i wspaniałą przygodę.
